Śladami Powstania Styczniowego - Gmina Mirzec

Z historią mirzeckiej ziemi i ludzi, którzy na niej żyli mocno splatają się losy Powstania Styczniowego. Zanim przyjdzie rok 1863 musimy nieco cofnąć się w czasie, aż do roku 1819, kiedy ziemie mirzeckie stały się własnością Komisji Skarbu Królestwa Polskiego. Utworzono tu folwark, którego naddzierżawcą został w 1827 roku Ludwik Prendowski. To nazwisko na trwale zapisało się w lokalnej historii. Ludwik Prendowski w latach 30-tych XIX wieku zbudował w Mircu pierwszy dwór modrzewiowy, który był znanym ośrodkiem patriotyzmu. W czasie Powstania Styczniowego swoją kwaterę miał tutaj generał Marian Langiewicz. Syn Ludwika, Jan, walczył w Powstaniu Styczniowym jako rotmistrz kawalerii w oddziale Dionizego Czachowskiego. Drugi syn, Józef, organizował pomoc dla powstańców. Ważną rolę odegrała żona Józefa Prendowskiego, Jadwiga. W czasie Powstania Styczniowego Jadwiga pełniła funkcję kuriera generała Mariana Langiewicza, a później Rządu Narodowego. Nazwano ją Emisariuszką Langiewicza, Przewoziła rozkazy, tajną pocztę, papiery, pieniądze. Nawiązywała kontakty, prowadziła wywiady, przedzierała się przez patrole kozackie. Organizowała Stowarzyszenie Niewiast w powiecie iłżeckim.

Po upadku Powstania Styczniowego Jadwiga i Józef Prendowscy zostali aresztowani. Józefa zwolniono za kaucją, Jadwigę zaś skazano na zesłanie na Syberię. Wraz z żoną na zasłanie udał się także jej mąż. Dworek, w którym mieszkali carskie władze przekazały w ręce człowieka zasłużonego dla tłumienia Powstania. Prendowskich zwolniono wiosną 1866 roku. Zaledwie sześć lat później Józef Prendowski zmarł. Jadwiga z gromadką dzieci wyjechała z Mirca. Zamieszkała w Ostrowcu Świętokrzyskim. Była pod dozorem policji za polityczną przeszłość. Zarabiała, lekcjami języka francuskiego, uczyła gry na fortepianie, trudniła się kolportażem książek i pism. W 1877 r. przeniosła się do Sandomierza. Tam prowadziła stancję dla uczniów, sklep gospodarstwa kobiecego. W latach 1912-1914 mieszkała przy najmłodszej córce w Radomiu. Często odwiedzała rodzinę męża w Czyżowie Szlacheckim. Tam pracowały jej dwie najstarsze córki. Pod ich opieką miała przeczekać działania I wojny światowej. W marcu 1915 r. zmarła nagle w Czyżowie Szlacheckim w wieku 83 lat. Spoczywa na miejscowym cmentarzu, obok kaplicy rodzinnej.

Jadwiga Prendowska zostawiła po sobie pamiętnik „Moje wspomnienia”, który wydano drukiem w stulecie wydarzeń Powstania Styczniowego. W 2022 roku w centrum Mirca stanęła rzeźba upamiętniająca jej postać i przypominająca o zrywie niepodległościowym, jakim było Powstanie Styczniowe.

Powrót do góry