1356 zawodników i zawodniczek, 384 drużyny oraz 1504 mecze. To liczby opisujące ostatni weekend czerwca. W Katowicach odbył się finał 30. Ogólnopolskich Mistrzostw Minisiatkówki im. Marka Kisiela o Puchar KINDER Joy of moving.
Wśród najlepszych w naszym kraju 48 zespołów dwójek (po 3 z każdego województwa) znalazły się 3 mirzeckie drużyny (które na etapie wojewódzkich eliminacji zajęły wszystkie miejsca na podium):
LEONARD MIRZEC 1 w składzie: Tomasz Bąk, Jakub Strabanik, Jan Staszałek – 4. miejsce w kraju;
LEONARD MIRZEC 2 w składzie: Wojciech Koriat, Michał Stachowicz – 31. miejsce;
LEONARD MIRZEC 3 w składzie: Jakub Duś, Jakub Zaborski – 37. miejsce.
W kategorii singli w zawodach wystartował Jan Banasik – 15. miejsce.
Po trzech dniach rozgrywek chłopcy wraz z trenerami i opiekunami wrócili szczęśliwi i zadowoleni z wyników osiągniętych na ogólnokrajowej arenie, choć z małym niedosytem. LEONARDOWI MIRZEC 1 zabrakło zaledwie dwóch punktów do wygranej w meczu o brązowy medal, zakończonym tie-breakiem 9:11. Wcześniejszy mecz o finał nasi zawodnicy przegrali z drużyną z Wałbrzycha (ostatecznie mistrzem Polski), pokonując ją podczas rozgrywek dzień wcześniej. Żadnej innej drużynie na tych mistrzostwach nie udało się tego dokonać.
Międzynarodowe Centrum Kongresowe, bo tam odbywała się cała impreza, było nie tylko miejscem siatkarskiej rywalizacji na aż 32 boiskach. Młodzi zawodnicy mogli również poszaleć w specjalnej Strefie Radości czy poznać nowych przyjaciół z innych drużyn. Była również okazja na zrobienie zdjęcia z idolami – zawody swoją obecnością uświetnili polscy reprezentanci i reprezentantki, m. in. Karol Kłos, Marcin Komenda, Joanna Pacak i Weronika Centka-Tietianiec. Podczas ceremonii zamknięcia obecny był prezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej – Sebastian Świderski.
Mirzeckie drużyny są wdzięczne za doping i wsparcie swoim kibicom, przyjaciołom, sponsorom oraz rodzicom. Szczególne podziękowania należą się wójtowi gminy Mirzec Mirosławowi Sewerynowi za pomoc i wsparcie podczas wyjazdu do Katowic jak i przez cały rok treningów.
Wyrazy uznania kierujemy do trenera Przemysława Strabanika, który od wielu już lat, ze świetnymi wynikami, szkoli młodych adeptów siatkówki z naszej gminy. Tegoroczna edycja mistrzostw nie była pierwszą, na której obecni byli zawodnicy pana Strabanika. Warto przypomnieć, że nasz trener ma już koncie mistrzostwo Polski swoich podopiecznych.
Bardzo się cieszymy, że już poprzednie sukcesy mirzeckich siatkarzy przykuły uwagę właściciela firmy IWBUD, a prywatnie miłośnika sportu – Pana Ryszarda Iwana. Jeszcze przed mistrzostwami ufundował on młodym zawodnikom piękne nowe stroje i wyraził chęć dalszego wspierania LEONARDA MIRZEC.
tekst: Monika Duś