Położona w północnej części powiatu starachowickiego gmina Mirzec leży na obszarze Przedgórza Iłżeckiego. Jej południową część porastają rozległe kompleksy lasów iłżeckich, które zajmują 39% powierzchni gminy.
Historia gminy sięga zamierzchłej przeszłości. Utworzony w 1986 roku rezerwat archeologiczny „Rydno” na terenie sołectwa Gadka to miejsce najstarszych śladów osadnictwa człowieka na tym terenie. Archeolodzy datują znaleziska na terenie paleolitycznej kopalni hematytu „Rydno” na schyłek paleolitu, czyli około 9 tysięcy lat p.n.e. W epoce żelaza, przez pierwsze wieki naszej ery w lasach dymiły dymarki, których pozostałości do dziś można znaleźć w lasach i na polach. W Małyszynie zachowały się ślady cmentarzyska z okresu rzymskiego.
Najstarsze zapiski na temat gminy Mirzec pochodzą z 1170 roku, kiedy biskup krakowski Gedeon poświęcił mirzecki kościół. Przez długie wieki, od 1179 roku Mirzec należał do Opactwa Cysterskiego w Wąchocku. W 1819 roku ziemie mirzeckie stały się własnością Komisji Skarbu Królestwa Polskiego. Utworzono tu folwark, którego naddzierżawcą został w 1827 roku Ludwik Prendowski. To nazwisko na trwale zapisało się w lokalnej historii. Ludwik Prendowski w latach 30-tych XIX wieku zbudował w Mircu pierwszy dwór modrzewiowy. Syn Ludwika, Jan, walczył w Powstaniu Styczniowym jako rotmistrz kawalerii w Oddziale Dionizego Czachowskiego. Drugi syn, Józef, organizował pomoc dla powstańców. Dwór w Mircu był ważnym ośrodkiem patriotycznym. Swoją kwaterę miał tutaj Naczelnik Wojskowy i Cywilny województwa krakowskiego i sandomierskiego generał Marian Langiewicz. Ważną rolę odegrała żona Józefa Prendowskiego, Jadwiga. W czasie Powstania Styczniowego była kurierem powstańczym. Doręczała rozkazy, ulotki, lekarstwa, meldunki i polecenia na terenie całej Guberni Radomskiej.
Za pomoc powstańcom małżeństwu Prendowskich przyszło zapłacić wysoką cenę. Jeszcze w 1863 roku obydwoje zostali aresztowani. Józefa zwolniono za kaucją, Jadwigę zaś skazano na zesłanie do Kunguru w Guberni Permskiej. Wraz z żoną na zasłanie udał się mąż. Prendowskich zwolniono wiosną 1866 roku. Zaledwie sześć lat później, w 1872 roku Józef Prendowski zmarł. Jego nagrobek znajduje się w południowo – wschodniej części starego cmentarza parafialnego w Mircu. Jadwiga została sama z gromadką dzieci. Wyjechała z Mirca. Zmarła w 1915 roku w Czyżowie Szlacheckim, gdzie jest pochowana. Zostawiła po sobie pamiętnik „Moje wspomnienia”, który wydano drukiem w stulecie wydarzeń Powstania Styczniowego.
Schyłek XIX i początek XX wieku to okres dobrej koniunktury gospodarczej dla północnej części gminy Mirzec. Pas ziem od Trębowca, przez pola pomiędzy Tychowem Starym, Tychowem Nowym i Ostrożanką aż po Małyszyn okazał się terenem rudonośnym. Zalegające płytko wysokiej jakości rudy żelaza wydobywano w kilku kopalniach odkrywkowych. Surowiec trafiał do nowoczesnej huty żelaza w Starachowicach. Ślady górniczej działalności mieszkańców gminy Mirzec zachowały się do dziś w postaci dawnych wyrobisk, do dziś dnia nazywanych „kopalnią”. Dziś to malownicze pagórki i zagłębienia terenu, w większości pokryte lasem. Do dziś też z lotu ptaka na świeżo zaoranych polach wyraźnie odznacza się pas rudawej gleby. To znak, że w tych miejscach około stu lat temu wydobywano rudę żelaza.
Działania wojenne, zwłaszcza w czasie II Wojny Światowej pozostawiły wiele śladów na terenie gminy. Gęste, rozległe lasy dawały schronienie partyzantom. Walki z okupantem toczyli żołnierze Armii Krajowej, Batalionów Chłopskich, Armii Ludowej. Do dziś w rocznice dwóch największych bitew stoczonych 6 sierpnia 1944 roku i 17 listopada 1944 roku w lesie pod Tychowem w miejscach walk odbywają się patriotyczne uroczystości.